sobota, 30 grudnia 2017

2018. szybko płynie. wszystko. 
rok temu prawie o tej samej porze pocałowałam K, co wywołało we mnie małą lawinę piękna, wątpliwości i miłości. pierwszym moim życzeniem na nowy rok było, by mnie pokochał. spełniło się to. także do pierwszego życzenia noworocznego pochodzę z rozwagą i największą ostrożnością, ażeby nie żałować w późniejszym czasie lekkomyślnie podjętych decyzji. 
myślę, że największym moim marzeniem jest dostać się do łodzi. kocham warszawę całym sercem, ale wydaje mi się, że łódź mogłaby by być bardzo piękna.
ojcze mój w niebie daj mi inspiracji.

krótka lista rzeczy do zrobienia w tym roku:
- dostać się do łodzi
- przestać jeść mięso
- zacząć chodzić na siłownie
- robić mnóstwo zdjęć!!
- dostać się do wajdy
- być zainspirowaną i dawać inspirację
- znaleźć pracę na wakacje
- przestać przejmować się głupotami
- podróżować
- mieć 1000 folowersów
- dbać o absyntkę, tam też dobić folowersów
- spróbować jeszcze raz w modelingu
- kochać życie

jestem wdzięczna za ten rok, żaden mnie tyle nie nauczył, żaden nie przeprał psychicznie jak ten. ale teraz jest pięknie. gorąco modlę się do mojego Boga, by był jeszcze piękniejszy, bardziej inspirujący i dobry.

po prostu dziękuję.
świecie, rodzice, Boże, Izabelo.

środa, 6 grudnia 2017

P. zaprosił mnie dziś na studniówkę. i zmienił hasło na fejsie, kurwa.

staram się być dynamiczna. pan sternak łamie mi serce bezdusznymi komentarzami o wątpliwym charakterze. być może pojadę do katowic i będę nocować u R. fajnie by było.
zapłaciłam też mandat. płakałam znów pół wieczora. rozmawiałam z M. myślę, że coraz bardziej go kocham.

wszystko płynie. chcę wiedzieć, że jestem w dobrej łodzi.

łódź.

poniedziałek, 4 grudnia 2017

tak mogłabym tu siedzieć chyba przez cały dzień
na parapecie przez okno gapić się
jesteś jak tamten przechodzień
co zgubił się najwyraźniej

najwyraźniej widzę cię
nocą
gdy skradasz się
myślisz że nie widzę
najwyraźniej słyszę cię
cicho
gdy skradasz się
myślisz że nie usłyszę

2018. szybko płynie. wszystko.  rok temu prawie o tej samej porze pocałowałam K, co wywołało we mnie małą lawinę piękna, wątpliwości i miło...